Weird shit
by Anonymous | Score: 3200
– Hej! Co ty tutaj robisz?! – zapytała dziewczyna, która stała w rogu i dopiero się odwróciła. – Chcesz mi podpieprzyć pomidory?
Amelia pokręciła energicznie głową.
– Nie przepadam za pomidorami.
– Nie, żebyś je zjadła, tylko sprzedała na czarnym rynku!
Dziewczyna przyjrzała się sprzedawczyni i zauważyła, że guzik jej koszuli przypominał ukrytą kamerę. Chyba nie było sensu ciągnąć rozmowy, więc po prostu zamilkła. Obie kobiety mierzyły się wzrokiem, nic nie mówiąc.
Nagle Amelia znalazła się w swoim pokoju, ale tylko na chwilę. Widziała swojego ojca siedzącego w fotelu obok jej nieruchomego ciała i łkającego. Co tu się odpierdalało?
– Już wiem co z tobą zrobić, skonsultowałam się z moim przedstawicielem handlowym. Nie pomógł jak zwykle, no ale wpadłam przez to na pomysł. Sprzedam cię na aukcji. Dorzucę jeszcze pluszowego psa!